Naciągi i naciąganie rakiet - co powinniśmy wiedzieć?
SquashTime.pl Centrum wiedzy
Obecne rakiety do squasha charakteryzują się następującymi parametrami: długość 27 cali, czyli 68,5 cm, główka najczęściej w zakresie od 70 do 76 cali2. Sztywność ramy jest większa niż w przypadku rakiet tenisowych i waha się od 75 do 80 punktów. Niestety właśnie ten ostatni parametr jest bardzo często pomijany, a to sztywność ramy determinuje moc odbicia lub odwrotnie - możliwość absorpcji uderzenia piłeczki. Im wyższa sztywność ramy, tym bardziej dynamiczne odbicie piłeczki, potocznie mówiąc z rakiety ze sztywniejszą ramą jest lepsze "odejście", natomiast rakiety z mniejszą sztywnością dają lepsze czucie piłeczki, komfort i kontrolę, niestety kosztem dynamiki. Z tymi elementami ma za zadanie współdziałać naciąg. Mimo, że w squashu korzystamy głównie z jednego rodzaju naciągu, czyli naciągów syntetycznych, często jednak zastosowanie różnych odmian naciągów syntetycznych powoduje wiele zmian w odczuciu samej rakiety, a co za tym idzie zmiany w stylu gry.
Zacznijmy od początku
Siła, z jaką naciągamy rakietę waha się w zakresie od 8 do 14 kilogramów, co powoduje ogromne zmiany w charakterystyce rakiety. Rakieta naciągnięta w dolnym zakresie da nam bardzo dobre tłumienie drgań przenoszonych na ramę, duże czucie piłeczki, ale niestety nie spowoduje dobrej kontroli, ze względu na tzw. efekt katapulty. Przy zastosowaniu górnych zakresów siły naprężenia strun, czyli 12,5-14 kg zwiększy nam się poziom wibracji, znacznie zmniejszy się dynamika czy czucie piłki, ale wzrośnie kontrola. Środkowy zakres pomiędzy 10 a 12 kg jest najczęściej wybierany przez graczy, daje chyba najlepsze wypośrodkowanie pomiędzy dynamiką a kontrolą.
Poświęćmy trochę uwagi na odmiany naciągów, które stosujemy
Może nie jest ich tak wiele, jak w przypadku tenisa ziemnego, ale wystarczająco dużo by wprowadzić zamieszanie i problemy przy wyborze jak zmienić charakterystykę rakiety. Proste naciągi syntetyczne składają się z miękkiego rdzenia, wielowłóknistej otoczki i warstwy ochraniającej. Im bardziej zaawansowany naciąg, tym budowa wewnętrzna bardziej skomplikowana. Czy to przez wielowłóknistą konstrukcję (większość producentów naciągów oferuje takie naciągi), czy zastosowanie rdzeni o różnych kształtach (przykładem jest nowy naciąg marki Toalson o nazwie Asterisk) lub dodatek specjalnych włókien zwiększających wytrzymałość czy dynamikę (naciągi Tecnifibre, Ashaway, Pacific). Oczywiście tak jak w tenisie, choć w mniejszym stopniu, tym wyznacznikiem i ideałem, do którego dążą producenci naciągów są naciągi naturalne, dające pełną kontrolę i czucie piłeczki przy utrzymaniu dynamiki na odpowiednim poziomie, po prostu idealny komfort gry.
- Grubość [mm]: 1.15
- Kolor: żółty
- Format: set fabryczny
69.00zł 94.00zł
( 4 )
- Grubość [mm]: 1.15
- Kolor: niebieski
- Format: set fabryczny
85.00zł 126.00zł
( 7 )
- Grubość [mm]: 1.15
- Kolor: czerwony
- Format: set fabryczny
99.00zł 126.00zł
( 14 )
Co dzieje się z naciągiem podczas gry?
Na pewno nie pozostaje obojętny na uderzenia piłeczki. Odkształca się do tyłu i zaraz potem wraca do pierwotnego stanu, faza odkształcenia w przód po odbiciu piłeczki jest bardzo krótka i często pomijana przy opisie. Oczywiście im lżej struny naciągnięte, tym odkształcenia naciągu większe i dłuższe przytrzymanie piłeczki, stąd właśnie to czucie, o którym mowa na początku artykułu. Podobnie jak każdy materiał, naciągi podczas używania w pierwszej kolejności tracą sukcesywnie naprężenie, potem łatwo dostrzec wyrobienia na skrzyżowaniu strun pionowych i poziomych, tzw. wżery, niszczy się otoczka wzmacniająca i naciąg zaczyna się przecierać, co nieuchronnie prowadzi do zerwania. Prostsze naciągi syntetyczne częściej pękają w miejscach krzyżowania się strun lub przy ramie (tu wskutek nieczystych uderzeń, niecentralnych, lub zniszczonych przelotek w ramie). Im bardziej naciąg jest zaawansowany technologicznie - o strukturze wielowłóknistej lub w przypadku strun naturalnych często wchodzi w grę strzępienie się włókien, a następnie przerwanie naciągu. Samo strzępienie spowodowane jest, oprócz wielowłóknistej budowy, faktem utraty "wilgotności" czy inaczej natłuszczenia strun. Często stosowany jest przez producentów naciągów proces woskowania już podczas produkcji, jednak warto zadbać o to także samemu. W profesjonalnych serwisach często dostępne jest woskowanie strun przed naciągnięciem lub jak w przypadku naciągów naturalnych nawilżanie specjalną oliwką (dostępne w formie płynów lub sprayu), którą można także kupić i samemu nawilżać struny. Nie będę rozpisywał się więcej na temat dbania o naciągi naturalne, bo nie spotkałem się w Polsce z przypadkiem, żeby ktoś grał w squasha takim naciągami.
Kiedy należy zmienić naciąg w rakiecie?
Ważnym pytaniem pojawiającym się podczas gry jest: kiedy należy zmienić naciąg w rakiecie? Patrząc na wielu graczy i to nie tylko amatorów, ale również tych z górnej części listy rankingowej PFS, niestety muszę stwierdzić, że najczęściej stosowaną maksymą jest: wtedy, kiedy się zerwie. Jest to wręcz fundamentalny błąd. Naciąg należy zmieniać tak często, jak tylko to możliwe, a na pewno w momencie wyczucia różnicy w odbiciu piłki (tu się rodzi pytanie, jak wielu z nas czuje ten moment?). Druga ogólna zasada to częściej niż trzy razy w roku (uwierzcie - są tacy, którzy jednym naciągiem grają nawet dłużej niż rok). Ważną rzeczą jest świadomość w jakim stopniu i jak szybko naciąg traci swoje parametry. Siła naprężenia spada już po pierwszym kwadransie gry, nawet o jeden kilogram (w przypadku tzw. hardhiters, czyli zawodników o bardzo silnym uderzeniu, przykładem jest John White). Spadek jest najszybszy w pierwszych godzinach gry, następnie postępuje coraz wolniej aż do momentu zerwania. Różnica między stanem początkowym a fazą tuż przed zerwaniem może sięgać kliku kilogramów (czasami ponad 5 kg). Cały problem polega na tym, że podczas gry naciąg sukcesywnie traci naprężenie, a w naszym odczuciu wydaje się być prawie cały czas taki sam. Niestety tak nie jest, dlatego warto pamiętać o wymianie naciągu już po kilku meczach. Dobrym przykładem jest Peter Nicol, który nawet podczas treningu odkłada rakietę, na której wyczuł, że naciąg nie trzyma takiej siły naprężenia, z którą lubi grać. Często zdarza się mu przecinać naciąg na rakiecie, żeby nie pomylił się i nie zagrał ponownie tym naciągiem. Oczywiście w jego przypadku jest to wyjątkowo proste - on zapewne nadal (mimo, że nie gra już w PSA) ma naciągi i usługę naciągania rakiety za darmo. Zużywa więc czasami podczas treningu i meczu nawet kilka rakiet, bo czuje, że naciąg stracił swoje parametry. Powinniśmy zmieniać naciągi tak samo często, jak owijkę czy piłeczkę.
Co zyskujemy, że wydamy pieniądze na wymianę naciągu?
Tak naprawdę kilka z najważniejszych czynników dobrej gry, którymi są: powtarzalność uderzeń, kontrola, czucie dynamiki na prawie tym samym poziomie. Łatwym testem pozwalającym przekonać się o kompletnej zmianie właściwości naciągu po wielotygodniowej grze jest użycie dwóch rakiet, naciągniętych tym samym naciągiem, z taką samą siłą (szczególnie w zakresie powyżej 11 kg), tego samego dnia. Wystarczy grać jedną tylko rakietą do momentu zerwania naciągu czy wyczucia, że jest on kompletnie rozciągnięty. Wtedy od razu należy wziąć drugą rakietę i zacząć odbijać. Przekonamy się, że uderzenia nie są takie same, że coś jest nie tak. A niestety okres przyzwyczajenia się do innych właściwości naciągu trochę potrwa, to tak jakby wziąć inną rakietę w trakcie meczu niż normalnie używaną. Zanim wyczujemy, jak nią odbijać stracimy w najlepszym przypadku kilka punktów, zazwyczaj niestety przegrywamy set czy nawet cały mecz.
Magazyn "Gazeta Squash"
Jarek Duda
Pozostałe wpisy
Czym jest early access i jak działa?
Early access w ang. wczesny dostęp, to nic innego jak możliwość skorzystania z naszych najlepszych ofert specjalnych przed innymi, niezarejestrowanymi klientami. Tylko dzięki posiadaniu aktywnego konta w naszym sklepie możesz mieć możliwość dokonania zakupów z uwzględnieniem genialnych promocji w pierwszej kolejności. To zaleta bycia członkiem naszej społeczności.
czytaj więcej30.10.2023 SquashTime.pl Centrum wiedzy
Ranking rakiet squash do 300 złotych 2025
Zastanawiasz się jaka rakieta do squasha jest najlepsza? Na pewno jest to subiektywne pojęcie i dla każdego inny model może okazać się bardziej trafiony. Z perspektywu sklepu, który oferuje dziesiątki różnych modeli, możemy spojrzeć trochę szerzej. Biorąc pod uwagę zadowolenie klientów, popularność i trwałość wytypowaliśmy 5 najlepszych rakiet do squasha na sezon 2024/25
czytaj więcej31.10.2024 SquashTime.pl Centrum wiedzy
Squash 57 AKA Racketball
Większa rakieta, sprężysta piłeczka i długie wymiany w squashu? Tak, Squash 57 to sposób na to, żeby cieszyć się sportem w trochę innym wydaniu. A grać możesz na tych samych kortach co w tradycyjnego squasha, ogólnodostępnych w naszym kraju.
czytaj więcej26.07.2024 SquashTime.pl Centrum wiedzy
ASICS POWERBREAK FF: Odchodzi stare, przychodzi nowe, czyli model, który zastępuje kultowego Blasta!
Z żalem pożegnamy kultową serię butów ASICS Blast, która przez lata cieszyła się ogromną popularnością wśród squashystów na całym świecie. Te buty, dzięki swojej niezrównanej stabilności, przyczepności i wygodzie, stały się nieodłącznym elementem wyposażenia wielu graczy, pomagając im osiągać najlepsze wyniki na korcie.
czytaj więcej01.06.2024 SquashTime.pl Centrum wiedzy
ASICS Blade FF okiem squashystów
Wielu doświadczonych squashystów wspomina z łezką w oku czasy kiedy wyciągnęli z pudełka swoje pierwsze buty z serii Gel-Blade. Linia, która od dawna dostarczała modeli butów idealnych do gry w squasha. Lekkie, niskie buty o doskonałej amortyzacji i ciekawym designie. Wydawało się, że japoński producent korzysta z przepisu na sukces i długo nie przestanie. ASICS zaskoczył
czytaj więcej15.05.2024 SquashTime.pl Centrum wiedzy
Powrót do gry w squasha, czyli co robić kiedy mieliśmy zbyt długą przerwę
Nie mogłeś grać w squasha przez wiele miesięcy? W rezultacie straciłeś kondycję, musimy ją zatem na nowo zbudować. Squash jest sportem bardzo intensywnym, więc wracamy do niego stopniowo. Nawet jeśli w czasie naszej kariery byliśmy mocni w klubie i w czasie turniejów czy lig, to głupotą byłoby od razu wskoczyć na głęboką wodę. W najlepszym przypadku skończy się to obolałym
czytaj więcej25.04.2024 SquashTime.pl Centrum wiedzy