Czy potrzebuję torby do squasha?

Kiedy właściwie jest odpowiedni moment na to, żeby zacząć używać torby na rakiety do squasha? Przecież kiedy idę pograć to wrzucam swoje ciuchy i buty do plecaka czy torby sportowej, a rakietę niosę w ręce. W zasadzie co daje mi posiadanie torby do squasha? A może powinienem kupić sobie pokrowiec na samą rakietę?

Pokrowiec na rakietę do squasha

Już od dobrych kilku lat większość producentów sprzętu do squasha odchodzi od oferowania pokrowców do rakiet. Większość tłumaczy to ruchem proekologicznym, choć nie da się ukryć, że jest to spora oszczędność dla producentów. W końcu nie odczuliśmy, żeby po pozbyciu się pokrowców ceny nagle spadły. Pokrowce squashowe jakie znajdziemy na rakietach dzielą się najczęściej ze względu na wielkość. I tak wyróżnimy trzy:

• pokrowiec na główkę - to taki, który zakrywa wyłącznie powierzchnię główki rakiety, stanowi niewielką ochronę przed zmianami temperatury, ale jest znaczącą barierą między naciągiem a światem zewnętrznym;
• pokrowiec ¾ - ten, który zakrywa główkę i część shaftu, niekiedy sięga prawie końca rączki rakiety do squasha. Chroni w podobnym stopniu co ten na główkę, można go nazwać większym pokrowcem na główkę;
• pełny pokrowiec - tu mamy do czynienia z pełną ochroną rakiety, która w całości chowa się w konstrukcji pokrowca.

Pełne pokrowce na rakiety do squasha mogą być wykonane z różnorodnych materiałów, do których najczęściej należą poliester, sztuczna skóra (poliuretan), neopren czy inne tworzywa sztuczne, w tym np. plastik z recyklingu, jaki wykorzystuje marka Karakal. Pełne pokrowce squashowe są często wyposażone w pasek, szelki lub sznurek do noszenia na ramieniu. Jeśli zatem mamy w co zabrać nasze rzeczy na squasha, a potrzebujemy jakiejś ochrony rakiety to pełny pokrowiec jest niezłym rozwiązaniem.

Kiedy wybrać torbę squashową?

Zacznijmy od tego, że pojęcie torby do squasha jest baaaaardzo, ale to baaaaardzo szerokie. Do tego, nomen omen, worka możemy wrzucić:

• pokrowce;
• plecaki;
• long bagi;
• thermobagi;
• duffle bagi;
• torby na kółkach.

Listę stworzyliśmy w nieprzypadkowej kolejności, bo idąc od najmniej pojemnych do najbardziej. Z małym wyjątkiem, bo thermobagi mogą lekko namieszać. Zostawimy je zatem na koniec.

O pokrowcach co nieco już wspominaliśmy, ale dlaczego przypisać je można do grupy toreb? A to dlatego, że na rynku występują takie, które mieszczą nie tylko samą rakietę, ale mają np. kieszeń na akcesoria, takie jak piłeczkę. Marki oferowały w swoim czasie pokrowce na dwie rakiety dla par, czasami pojawiają się w ofertach sklepów squashowych.

Plecaki i long bagi

Plecak squashowy to akcesorium bardzo wygodne przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze niewiele różni się od zwykłego plecaka, więc jest bardzo uniwersalny. Ma jedynie dodatek do chowania rakiety lub zabezpieczenie na rączkę. Po drugie wyposażony jest w większość rozwiązań z większych toreb, jak kieszeń na rakiety (niekiedy termiczna) oraz przestrzeń na buty lub mokre ubrania. Long bag o nic innego jak plecak o wydłużonym kształcie, czasami ze specjalną składaną przestrzenią na rakietę. Przykładami takich toreb są Oliver Long Rucksack oraz plecak hybrydowy od Babolata. Świetne rozwiązanie dla osób poruszających się komunikacją miejską lub rowerem. Zajmują mniej miejsca i ze względu na kształt łatwo poruszać na nich jednośladami.

Duffle bag i torba na kółkach

Rozwiązania bardzo pojemne. Co prawda wielkość duffle bagów może być różna, ale zajmijmy się tu wyłącznie tymi typowo rakietowymi, więc takimi, które w całości mieszczą rakietę do squasha. Mniejsze, te na siłownie, odpadają. Typowo squashowe torby tego typu są z reguły bardzo pojemne, mają liczne przestrzenie wydzielone a to na rakiety, a to na akcesoria czy buty i odzież. Znajdziemy w nich miejsce na wszystko, z jednoczesną możliwością sprytnego rozmieszczenia poszczególnych elementów naszego squashowego zestawu.

Thermobag

Zacznijmy od tego, że nie każdy thermobag w sklepie ze sprzętem ma kieszeń thermo, czyli taką specjalną, izolującą termicznie. Po prostu przyjęło się nazywać tak wszystkie torby do squasha, które mają charakterystyczny kształt, trochę przypominający w przekroju rakietę. Jedna strona szersza, szelki, suwaki, czasami gumki do stawiania na ziemi. Czym róznią się poszczególne torby do squasha? Przede wszystkim wielkością, a podział, jakim kierują się producenci jest często wyrażany w tajemniczej jednostce "R". O co chodzi i ile to dokładnie jest "R".

Przyjęło się, że pojemność toreb wyrażamy w ilości rakiet jakie mieszą. Tylko tu niestety zaufać producentom nie można, a dlaczego? Po prostu część z nich uznała, że torba o pojemności 3R ma zmieścić 3 rakiety i nic więcej, a inni, że 3 rakiety oraz wszystko inne co potrzebne do gry. I tak znajdziemy torby o pojemności 9R znacznie większe niż torby o pojemności 15R. Właśnie dlatego kierujmy się zdrowym rozsądkiem, czyli. czytajmy opisy i specyfikacje. Informacja o szerokości torby i ilości kieszeni powinna być kluczowa. Z nich wywnioskujemy czy torba jest dla nas odpowiednia. Jeśli mamy wątpliwości to zawsze można skontaktować się ze sklepem i je rozwiać. Thermobagi potrafią być niewiele większe od zwykłego pokrowca, aż do monstrów, które zmieściłyby sprzęto do gry razem z zawodnikiem. Na rynku jest kilka modeli, tzw. expandable, które mają możliwość poszerzania i zwężania, w zależności od potrzeb.

Jakie elementy w torbie do squasha są istotne?

Z mojej perspektywy istotna jest wielowymiarowa wygoda. Szukałbym zatem torby, która spełni moje oczekiwania pod kątem pojemności. Dalej zwróciłbym uwagę na sposób umiejscowienia szelek vs suwaków, lubię kiedy są po tej samej stronie. Cenię sobie dużo różnych kieszeni na akcesoria i przede wszystkim worek na buty. Tu mistrzowskie rozwiązania prezentują Karakal i Black Knight, wentylowane worki na obuwie i mokre ciuchy plus mięciutka kieszonka na okulary (u mnie służy do przechowywania telefonu). Kolor i cena grają mniejszą rolę, ale może to dlatego, że sporo jest na rynku toreb czarnych, które mają tylko dodatki w różnych kolorach, więc łatwo wybrać. Torba ma mi służyć na co dzień, więc to ile za nią zapłacę powinno zależeć od jej wielkości i jakości, co jest raczej regułą, choć niekiedy dopłacamy trochę za samą markę.

Jak dbać o torbę do squasha?

Wystarczy nie narażać jej na uszkodzenia. Jak tego uniknąć? Proste. Torba nie jest wbrew przekonaniu części graczy, przeznaczona do przenoszenia zgrzewki wody. Służy do transportowania lekkiego sprzętu sportowego, kilka rakiet, strój do squasha, buty i akcesoria nie ważą więcej niż 5 kilogramów. Nie bądźmy więc zaskoczeni tym, że po zapakowaniu torby jak na podróż w Himalaje urywa nam się pasek czy przerywa przegroda. Szarpanie suwaka to również nie najlepsza metoda na otwieranie czy zamykanie torby, a to niestety zdarza się po przegranym meczu.

Torba do squasha to akcesorium do przenoszenia tego co pozwala nam grać w squasha. Pakujmy się rozsądnie, nie zapominajmy o podstawowych rzeczach jak buty, rakieta, okulary, skarpety, spodenki i koszulka. Garść przydatnych akcesoriów poprawiających komfort gry, jak frotki czy opaski, powinna trafić do torby obok bazowych produktów. Powinno się też znaleźć miejsce na jedną czy dwie piłeczki. Po treningu warto wziąć prysznic, więc nie zapomnij o ręczniku. Torba w dłoń i w drogę, na kort do squasha!